Nurt fantasy nie ominął również komiksów. Wydaje się to oczywiste, ponieważ właśnie tu można oddać wizualnie niesamowite postaci i przedmioty. W zależności od podgatunku część komiksów utrzymana jest w mrocznej stylistyce, inne wręcz przeciwnie w przesłodzonej, bajkowej tonacji. Po które komiksowe pozycje sięgnąć najpierw? Poniżej kilka propozycji.

„Thorgal”

To klasyka komiksowego gatunku fantasy. Jest to w istocie seria komiksów, które wydawane są od lat 70. ubiegłego wieku. Stworzona została przez polsko-belgijski duet: rysownika Grzegorza Rosińskiego i scenarzystę Jeanna van Hamma. W tym autorskim układzie opublikowano 36 tomów komiksu, ostatni jest innego autorstwa.

Główny bohater to Thorgal Aegirsson wychowujących się w środowisku wikingów, jednak niebędący rodowitym członkiem tej społeczności. Posiada on niektóre nieziemskie umiejętności i wykorzystując je walczy w imię obrony zasad, przyjaciół i świata. Akcja rozgrywa się w równoległych rzeczywistościach i innych światach. W komiksie pojawia się również wątek miłosny – główny bohater zyskuje żonę. Cechą charakterystyczną wydań jest twarda kreska, mroczny klimat i ciągła walka. Mimo to, lektura jest wciągająca.

Od 2010 roku na rynku polskim wydawana jest poboczna do głównego tytułu seria Kriss de Valnor opowiadająca o dalszych losach bohaterki uśmierconej w 28 tomie Thorgala.

„Szklane miecze”

Szklane miecze to dosyć wyjątkowa francuska seria komiksowa. Jej wyjątkowość polega na osadzeniu w roli głównego bohatera kobiety, a właściwie dziewczynki o imieniu Yama. Dziewczynka już od dziecka wykazuje się niezwykłą odwagą i bystrością umysłu. Wraz z rodzicami i innymi ludźmi zamieszkuje mała wioskę, którą rządzi zły władca. Pewno dnia z nieba spada ognista kula, okazująca się być szklanym mieczem o niezwykłych, magicznych mocach. Od tej pory wszystko się zmienia, a zły wódz okazuje się być zaledwie drobiazgiem. Na serię składają się cztery pięknie wydane części. Ilustracje każdej z nich są doskonale dopracowane, a cały klimat utrzymany w ciepłej tonacji.

Mimo, że nie wszyscy lubimy komiksy, to warto chociaż rzucić okiem na te w typie fantasy.